Friday, December 30, 2005

Kto sie boi Indian Kuna?? Wyprawa na wyspy San Blas


O 6 rano jestesmy juz na statku Rica Mar, razem z naszymi bagazami i prowiantem. Zakupilismy rowniez worek 100 pomaranczy. Nie wiemy zupelnie czego sie mamy po Tigre spodziewac? Czy zostaniemy przywitani milo czy tez wrogo? Czy beda tam normalne sklepy? I gdzie bedziemy spac. Mamy w wyobrazni obraz jakiejs raczej dzikiej wyspy z niezbyt przyjaznie nastawionymi do turystow Indianami Kuna.Opowiesci o Kuna znamy glownie z ksiazki Cejrowskiego, ktory mial z nimi sporo doczynienia kiedy przemierzal Darien. Nie byly to opowiesci swiadczace specjalnie na ich korzysc...
Nasi marynarze myja zeby, dokonuja ostatnich przygotowan, i w koncu wraz ze wstajacym na horyzoncie sloncem odplywaja. A wiec ruszamy!!! Na najprawdziwszej barce Kuna w otwarte morze! W nieznane!
Marynarze sa bardzo mili, troche z nimi gadamy, najfajniejszy jest Gabriel, ktory udziela nam najwiecej informacji o San Blas i Tigru. Rozkladamy sie na rozgrzanej sloncem plandece. Caly statek zaladowany jest skrzynkami z Coca Cola. Marynarze lowia ryby, spia, sluchaja radia. Jedna ze zlapanych ryb przygotowuja razem z ryzem wymieszanym z kokosem (najpopularniejsza tutaj potrawa) i co nas milo zaskakuje rowniez nas nia czestuja.
Po paru godzinach na horyzoncie pojawia sie pierwsza wyspa. Jest niczym z katalogu - bielutki piasek, palmy, pare budynkow. To Porvenir - tu miesci sie stolica tzn. kazdy statek musi najpierw przybic tutaj i okazac wszystkie dokumenty, my rowniez musimy pokazac paszporty. Tak naprawde oprocz budynku gdzie mieszka policja, hotelu i lotniska nic tutaj nie ma. Wokol sporo jachtow. Plyniemy dalej.
Nastepna jest Carti - wysepka rowniez niewielka ale jakze inna od Porvenir!! Tutaj pierwszy raz mozemy zobaczyc jak zyje spolecznosc Kuna. Carti jest tak przeludnione, ze znajduje sie tu doslownie dom przy domu. Schodzimy na lad (nasi marynarze w tym czasie dokonuja wyladunku) i zapuszczamy sie w waziutkie uliczki. Chata przy chacie i kobiety Kuna w swoich tradycyjnych strojach... To najbardziej egzotyczni i kolorowi Indianie jakich dotad widzielismy. Kobiety maja rece i nogi cale pokryte drobniutkimi koralikami. Siedza przed domami i wyszywaja mole - na kawalkach materialu haftuja liscie palm albo zwierzeta, wyglada to troche jak zrobione przez dzieci. Kiedy probujemy robic zdjecia wrogo fukaja. Carti to wyspa bardzo popularna wsrod turystow, jest tu nawet w jednej z chat Hard Rock Cafe :). Nam jednak srednio sie tu podoba. Oczywiscie egzotyka jest niesamowita, ale totalnie brakuje przestrzeni. Dom na domu, wszechobecne smieci, nie ma plazy, nad woda jedna slawojka przy drugiej (wszystko oczywiscie leci do wody). Ciekawie bylo odwiedzic Carti, ale plyniemy dalej.
Mijamy setki bajkowych bezludnych wysp i wysepek. Po paru kolejnych godzinach doplywamy do Nargany. Sa to wlasciwie 2 wyspy polaczone mostem. Miesci sie tutaj siedziba panamskiej gwardii oraz wiezienie. Jest to najbardziej cywilizowana ze wszystkich wysp, przez to tez nie ma takiego uroku jak inne, gdzie spolecznosci zyja bardziej tradycyjnie. Wiele domow buduje sie tutaj murowanych, ludzie raczej rozmawiaja nie w jezyku Kuna, ale po hiszpansku, mlode dziewczyny bardziej niz Indianki przypominaja dziewczyny z europejskich metropolii. Jest tu pare kosciolow, barow. Lepiej poznamy Nargane jeszcze w drodze powrotnej.
Po pol godzinie docieramy w koncu do Tigru. Gabriel mial racje, jest to rzeczywiscie najpiekniejsza z dotychczasowych wysp! Ma czesc z palmami i plaza i te wieksza, w ktorej zyje spolecznosc Kuna. Podplywamy do portu. Gabriel oddaje nas w rece swojego znajomego z Tigru. Rica Mar plynie dalej ale ma wrocic tu drugiego stycznia i zabrac nas z powrotem do Miramar.
Otwiera sie nowy rozdzial. Tigru.

1 comment:

incest virgin sex stories said...

Unfortunately,there wasnt a damn thing she could do that wouldnt bring kids who werelikely to arrive on the scene anyway. Lets watch this clip.
gay nifty archive exotic stories
beastiality stories
chub gay true sex stories
free xxx cheating wife stories
erotic mom stories
Unfortunately,there wasnt a damn thing she could do that wouldnt bring kids who werelikely to arrive on the scene anyway. Lets watch this clip.